piątek, 8 stycznia 2016

IMIGRANCI W EUROPIE

We Francji były zamachy, w Niemczech molestowanie kobiet. Jaki będzie ciąg dalszy "działalności" imigrantów "ubogacających" europejską kulturę?


Polityka wpuszczania do Europy imigrantów to poważny polityczny problem dla władz UE, które zachowują się tak jakby ignorowały merytoryczną krytykę w tej kwestii. Ale ignorowanie tej krytyki i odkładanie w czasie podejmowania decyzji tylko spotęguje ten problem. W związku z tym jeżeli Europę zalewać będą kolejne fale imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu a szczególnie z Afryki, w tym głównie ludność muzułmańska nie mająca zamiaru asymilować się, przystosowywać się do kultury, zwyczajów i religii katolickiej czyli jak na razie dominującej w chociaż niektórych krajach Europy to w "niedługim czasie" 10-30 lat w Europie prawdopodobnie w ten sposób wygenerowane zostaną idealne warunki do powstania rozwoju ideologii nawiązującej do już nie tylko do narodowych wartości ale być może także do silnego rozwoju nowej wersji, odmiany czegoś co określa się mianem ideologii neo-nazistowskiej. Realne zagrożenie polegałoby na tym, że te niebezpieczne ruchy społeczne mogłyby się stać dominującymi politycznie organizacjami, w tym opcjami politycznymi w parlamentach wielu krajów i w końcu być może także w Parlamencie Europejskim w drodze demokratycznych wyborów, czyli to czego obawiają się ... pseudo liberalne struktury władzy w UE. W ten sposób to przed czym Europa miała się bronić tworząc UE jednak może zaistnieć jako efekt krótkowzroczności obecnej polityki władz UE. W ten sposób paradoksalnie władze UE mogą stworzyć idealne warunki do urealnienia się w przyszłości tych dramatycznych, katastroficznych wizji mentalnie upadającej Europy. To nie biedna Afryka powinna kolonizować Europę tylko odwrotnie, bogata Europa powinna współtworzyć postęp gospodarczy w Afryce, ale najpierw musi się stać tą bogatą ekonomicznie. To co się dzieje ewidentnie oznacza słabość gospodarczą, polityczną, ideową, mentalną... Europy. Utworzenie w Europie Unii Europejskiej niewiele pomogło w ograniczaniu tych słabości. Pojawia się więc pytanie: Czy ta słabość gospodarcza, polityczna i mentalna jest nieodłącznym atrybutem bardziej Europy czy jednak już Unii Europejskiej?


dr Dariusz Prokopowicz
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111


http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/509774,niemieckie-media-pisza-o-sylwestrowych-atakach-imigrantow-na-kobiety.html

sobota, 5 grudnia 2015

Kwestia walki z terroryzmem islamskim

Interwencja zbrojna na większą skalę z użyciem w pierwszej fazie bombardowań instalacji naftowych (już się rozpoczęło) a następnie wejścia wojsk lądowych to z jednej strony nakręcić może koniunkturę w krajach które będą prowadziły interwencję zbrojną, jednak z drugiej wiąże się z ryzykiem politycznym jeżeli wcześniej nie dojdzie do porozumienia na płaszczyźnie USA - UE z TURCJĄ - ROSJA, ponieważ obecnie te trzy "obozy" polityczno-militarne, teoretycznie nastawione anty względem terroryzmu islamskiego to jednak każdy z tych "obozów" ma nieco odmienne cele i chce ugrać na tej wojnie własne interesy, nie zawsze zgodne z innymi uczestnikami "koalicji" antyterrorystycznej. W sytuacji zbombardowania większości instalacji wydobywczych i rafineryjnych ropy naftowej to może wywołać jakiś nieduży ale znaczący krótkoterminowo wzrost cen ropy. Ameryka nie bardzo chce się garnąć do interwencji zbrojnej lądowej ponieważ są to duże koszty a zyskać można niewiele biorąc pod uwagę doświadczenia z Iraku, Afganistanu itp. Poza tym teraz już się rozpoczęła kampania wyborcza prezydencka w USA a taki okres nie sprzyja podejmowaniu decyzji o interwencji zbrojnej z udziałem wojsk USA w innych regionach świata. Znaczna część społeczeństwa amerykańskiego jest nastawiona już anty do wszelkich interwencji wosk USA w innych regionach świata. Do tego rosnący rekordowy dług publiczny i znaczna część społeczeństwa USA uważa że trzeba się zająć sprawami krajowymi, zamiast angażowania się w inne rejony świata. Niektórzy kandydaci na Prezydenta w USA wskazują że USA powinny ograniczyć politykę zagraniczną z udziałem interwencji militarnych. Inaczej to widzi Francja, Wielka Brytania i Niemcy. Kraje postkolonialne, które nie chciały by stracić swych postkolonialnych wpływów. Dla Francji to teraz kwestia honoru - walka z terroryzmem islamskim. Rosja konsekwentnie stara się odbudowywać swoją pozycję mocarstwa postsowieckiego i wojną w Syrii "przykryć" swoje zbrojne działania na wschodzie Ukrainy. Ponieważ Europa potrzebuje "koalicjanta" Rosji w wojnie w Syrii więc sankcje ustanawiane na Rosji za działania w Ukrainie będą ograniczane lub nie będą zwiększane. Rosja a konkretnie Putin zna te różne ograniczenia UE (problem z imigrantami) oraz USA (wybory prezydenckie) i wykorzystuje sytuację aby zwiększyć swój udział w tej wojnie. USA by chciały aby Europa przyjęła sporo imigrantów ale Europa już za bardzo to nie chce tych imigrantów przyjmować ponieważ ci ludzie wyznania muzułmańskiego są postrzegani jako zalążek przyszłego terroryzmu w krajach UE. Jednak w mediach w UE zaczyna być rozpowszechniany pogląd że problem kryzysu związanego z napływem imigrantów oraz tzw. państwa ISIS należy rozwiązać u źródła tj. właśnie zwiększając interwencję zbrojną, na razie aktywizując naloty na instalacje przemysłowe i militarne terrorystów muzułmańskich. Tym terrorystom najwyraźniej o to chodzi aby innowiercy, nie-muzułmanie opuścili obszary które zajmują muzułmanie tzw. państwa ISIS, w ten sposób realizują swój plan czystek religijno-etnicznych. Problemowa może być Turcja ponieważ Zachód jej potrzebuje, szczególnie Unia Europejska ponieważ jest to forpoczta UE, kraj o jednej z największej armii globalnie a teraz powstał swego rodzaju kryzys polityczny na płaszczyźnie Turcja - Rosja. Podobno Turcja prowadzi interesy biznesowe (ropa naftowa) z Syrią i być może także z innymi krajami w których tlą się zalążki terroryzmu islamskiego. Turcja chciałaby się pozbyć Kurdów realizując swój nacjonalizm co nie jest zgodne z zasadami tolerancji będącymi u podstaw idei społecznych UE. Mimo tej dość skomplikowanej politycznie sytuacji do zwiększenia interwencji zbrojnej raczej jednak dojdzie ponieważ między tymi "koalicjantami" USA - UE z TURCJĄ - ROSJA rośnie konkurencja o wpływy na Bliskim Wschodzie, w tym dość newralgicznym rejonie świata. Poza tym z obrazu płynącego z popularnych mediów nie wiele można wywnioskować w kwestii polityczno-biznesowych uwarunkowań rozwoju terroryzmu islamskiego skierowanego w państwa Zachodu. Zagadkowy jest udział, inspiracja i pomoc ze strony np. Arabii Saudyjskiej dla tzw. państwa ISIS. Kwestią istotną jest tutaj rozstrzygnięcie czy niska cena ropy na giełdach towarowych to czy rzeczywiście głównie spowolnienie wzrostu gospodarczego odpowiada za ten spadek cen ropy czy raczej jest to uwarunkowane politycznie. Świat Zachodni sukcesywnie chciałby się przestawiać na energetykę zdywersyfikowaną, po części odnawialną a kraje zarabiające na eksporcie ropy np. Arabia Saudyjska wolałaby wrócić do wysokich cen ropy. Być może ten rozwój terroryzmu islamskiego i ewentualne zwiększenie interwencji zbrojnych "koalicjantów" państw walczących z ISIS ma wywołać wzrost cen ropy czyli to na czym najbardziej zależałoby takim krajom jak Arabia Saudyjska. To tylko moje gdybanie ponieważ w mediach (tych oficjalnych i popularnych) to informacji jest niewiele w tej kwestii. Te informacje które są sprawiają wrażenie jakby to był tylko wierzchołek góry lodowej problemu. Znaczącym wzmocnieniem "koalicji" antyterrorystycznej jest prawdopodobny udział Chin w walce z terroryzmem co związane jest z zamordowaniem przez terrorystów islamskich Chińczyka który jako turysta przebywał gdzieś nieopodal rejonu zajętego przez tzw. państwo ISIS. Nie wiadomo jeszcze jaki to będzie udział w praktyce. Natomiast w kwestii udziału Polski w ewentualnych interwencjach zbrojnych w Syrii to moim zdaniem zaangażowanie to powinno być niewielkie, znikome lub prawie żadne. Polska nie powinna się angażować militarnie z udziałem wosk lądowych. Można ewentualnie rozważyć udział specjalistów w kwestii zaplecza logistycznego, zaopatrzeniowego, służb odnośnie klęsk żywiołowych, medycznych, pomocy humanitarnej itp. ale nie wojsk lądowych. Można by wykorzystać potencjał przemysłu zbrojeniowego w Polsce aby produkować sprzęt zautomatyzowany, zdalnie sterowany, drony, pojazdy samobieżne, roboty itp. czyli wszystko to co wymaga zaangażowania zaawansowanej technologii ale nie wymaga udziału człowieka. Ale nawet i ten udział nie powinien być duży aby nie zrobić z Polski kolejnego celu do ataków terrorystycznych. Polska powinna przede wszystkim rozwijać krajowe systemy bezpieczeństwa aby zorganizowanie w Polsce, np. gdzieś w stolicy ataku terorystycznego nie było tak łatwe jak to było w sytuacji niedawnego tego typu ataku w Paryżu. A przecież we Francji, w Paryżu te systemy bezpieczeństwa są zorganizowane na znacznie wyższym poziomie niż w Polsce. Należy zwiększyć bezpieczeństwo i być może inwigilację systemów teleinformatycznych, Internetu itp. A to nie jest łatwe - nie technicznie tylko politycznie. Skoro w USA jest to problem i nie w pełni ustalona kwestia do jakiego stopnia służby CIA i NSA powinny się posunąć w kwestii inwigilacji społeczeństwa w kontaktach tel. i poprzez Internet to tym bardziej nie jest to precyzyjnie określone w Europie a na tym tylko korzystają terroryści islamscy, którzy także angażują specjalistów od cyberprzestrzeni i szukają, wykorzystują luki w systemach bezpieczeństwa krajów zachodnich. Polska wobec presji UE może dość łatwo zaargumentować swoje celowe ograniczenie udziału w walce z terroryzmem wskazując swoją kluczową rolę pomocy Ukrainie ale nie bezpośredniej pomocy (aby się zbytnio nie narażać Putinowi) tylko w kwestii pomocy uchodźcom z Ukrainy, szczególnie Osobom z polskimi "korzeniami". Dla Polski jest to ważne aby przyjmować uchodźców z Ukrainy i ewentualnie innych krajów na wschód od polskiej granicy zamiast uchodźców muzułmańskich, którzy raczej nie będą chcieli się asymilować i stać się realnie, ekonomicznie pełnoprawnymi obywatelami.

Pozdrawiam

Dariusz Prokopowicz
dr ekonomii
Koordynator ds. promocji i rozwoju Uczelni
(Rektor poprzedniej kadencji)
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku
Academy of Business and Social Sciences
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111
www.youtube.com/watch?v=LrEIehTZ1No&feature=youtu.be

środa, 11 listopada 2015

Rozważania po Wyborach 25.10.2015

Hasła wyborcze zwykle nie są po wygranych wyborach w całości realizowane. Ale tym razem skala zaufania jaką otrzymało PIS od społeczeństwa stanowi silną presję na realizację lub początek realizacji kluczowych kwestii programowych już od 2016 roku. Jak to się przełoży na budżet państwa, na zmianę wielkości bezwzględnej i względnej (wobec PKB) długu publicznego okaże się w 2016 roku lub nawet dopiero w 2017. Politycy poprzedniej dominującej opcji politycznej, która rządziła Polską przez 8 lat kontynuują strategię straszenia w tej kwestii aby nie podważać głównego nurtu jaki przyjęty został w tej opcji przed wyborami. Gdyby teraz zmienili tę strategię to by oznaczało ze przyznają się do własnych błędów z realizacji wytycznych jakie otrzymali od swych doradców marketingu politycznego. Z drugiej strony ten główny nurt sprowadzający się do "straszenia" Polaków że nowa opcja polityczna zniszczy to co zostało zbudowane (np. ten spot w TV puszczany do ostatniego dnia przed ciszą wyborczą) w którym ktoś młotkiem rozbija misternie zbudowany DOM - symbolizujący POLSKĘ to wiele teraz wskazuje, że kierowany był do tej 1/4 Polaków którzy zagłosowali na wybór dotychczasowego układu i świadomy wybór braku reform społeczno-gospodarczych tak niezbędnych aby wygenerować w Polsce przyśpieszony wzrost społeczno-gospodarczy.
Natomiast w kwestii realizacji kluczowych kwestii programowych, np. 500 zł na dziecko to technicznie jest to możliwe ponieważ poprzedni rząd (ten z 8 letnią kadencją) to umożliwił (oczywiście w kampanii wyborczej się do tego nie przyznając), ponieważ spieniężając zgromadzone w OFE obligacje skarbowe (aby zmniejszyć deficyt tj. nie bilansujące się już "finanse" ZUS-u) na krótki moment obniżyło wskaźniki długu finansów publicznych aby ... UE zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu. To miało zapewnić poprzedniemu rządowi "doczołganie się" do wyborów 25.10.2015 na wskaźniku długu publicznego do PKB na poziomie nie przekraczającym konstytucyjnego poziomu 60% aby nie trzeba było "obligatoryjnie" podnosić podatków i ciąć wydatków bo to by przekreśliło optymalny wynik dla tej opcji politycznej w wyborach.
Aby ten misterny plan się powiódł wprowadzono w Polsce możliwość bezpośredniego skupu papierów skarbowych przez NBP celem ... nie przekraczania wspomnianych 60% i tym samym wpompowywania w gospodarkę kolejnych miliardów PLN tym razem zupełnie bez pokrycia w wytwarzanych wartościach ekonomicznych. Głównym makroekonomicznym kosztem tego dodruku PLN będzie wzrost inflacji, który to wzrost jeżeli będzie stosunkowo nieznaczny max. + 2% wówczas nie powinien zagrażać rozwojowi gospodarki.
To że ten mechanizm będzie uruchamiany w kolejnych kwartałach czy latach to jest już niemal pewne, inaczej by zabrakło pieniędzy na część krajową dla projektów współfinansowanych z dotacji UE w nowej perspektywie finansowej 2015-2020, a na to pieniędzy nie może zabraknąć ponieważ to jest cel kluczowy w strategii rozwoju społeczno-gospodarczego na kolejne lata, tj. maksymalizacja wykorzystania tych oferowanych Polsce środków finansowych w dotacjach UE.
Natomiast czy warto uruchamiać drukarkę kolejnych mld złotówek aby spróbować wesprzeć wzrost gospodarczy w Polsce? Jeżeli koniunktura w gospodarce światowej się osłabi z powodu być może pojawienia się III fali pokryzysowej (kryzysu finansowego) szczególnie w Chinach to wówczas pojawi się jak na tacy dobre hasło jako wytłumaczenie że trzeba to zrobić.
Gdyby jednak wzrost gospodarczy w kolejnych latach w gospodarce światowej się poprawiał to kwestia dodruku PLN celem wpompowania w gospodarkę w Polsce (aby zastosować antykryzysowy mechanizm znany z USA i EBC) pozostanie pytaniem otwartym, przynajmniej na jakiś czas.
Jeżeli ten dodrukowany pieniądz będzie głównie pieniądzem inwestycyjnym (w perspektywie kilku- lub więcej letniej) tzn. ten dodatkowy pieniądz by wygenerował rozwój przedsiębiorczości, innowacyjności, nowe podmioty gospodarcze, wzrost przemysłu, realny spadek bezrobocia o co najmniej 5 punktów proc. do 2020 i utrzymanie tych pozytywnych trendów po 2020 roku to wówczas uruchomienie tych drukarek dodatkowych mld PLN miało by sens ale ... to "ale" robi wielką różnicę.
Ale muszą być spełnione określone założenia finansowe. Ta przysłowiowa drukarka nie może pracować w dłuższym terminie, tylko w czasie spowolnienia wzrostu gospodarczego i nie dłużej jak 2-3 lata (czy 2 czy 3 to było by uzależnione od tempa wzrostu światowej gospodarki). Gdy się tę drukarkę uruchomi na większą skalę to pojawi się presja aby jej nie wyłączać dopóki nie zrealizują i nie rozliczą się główne projekty inwestycyjne współfinansowane z dotacji UE. Jeżeli jednak ten dodrukowany pieniądz pójdzie tylko na poprawę kwestii w polityce prorodzinnej (500 zł na dziecko itp.) to oczywiście pozytywne efekty będą ale nie teraz tylko w dłuższej perspektywie, znacznie dłuższej niż rok 2020 a to ten rok uznaje się za najbardziej symbolicznie krytyczny ze względu na kończące się wówczas fundusze dotacji UE.
Poza tym niestety to nie jest to czysta ekonomia, tylko także polityka.
To jest główny problem, że mamy takie standardy, że na poziomie najbardziej kluczowych kwestii, które będą miały największy wpływ na kierunek i tempo rozwoju gospodarczego Polski większy wpływ mogą mieć nadal "gierki partyjne" zamiast czystej ekonomii.


Dariusz Prokopowicz

NAJLEPSZE STUDIA NA WEEKEND

NAJLEPSZE STUDIA NA WEEKEND
w Otwocku pod Warszawą

INNOWACYJNA UCZELNIA W DOGODNEJ LOKALIZACJI POD WARSZAWĄ.
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku (pod Warszawą)
Zajęcia tylko w niektóre soboty i niedziele.
REKRUTACJA TRWA
Najniższe czesne w regionie.
Obniżka czesnego za polecenie Uczelni.
Stypendia socjalne i za wyniki w nauce.
Zniżki dla Studentów na różne usługi w programie Benefit Systems.
www.wspins.edu.pl
Tel.: (22) 719 52 15
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111

PROSZĘ O UDOSTĘPNIENIE NINIEJSZEJ INFORMACJI

MASTER OF BUSINESS ADMINISTRATION

Prestiżowe studia
MASTER OF BUSINESS ADMINISTRATION
w atrakcyjnej ofercie Last Minute w WSPiNS tylko 2 tys. zł za semestr

Prestiżowe studia podyplomowe Master of Business Administration prowadzone przez Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku (pod Warszawą) w porozumieniu z funkcjonującą w Niemczech Uczelnią Fachhochschule des Mittelstand (FHM) w Bielefeldzie.

Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku (pod Warszawą)
Academy of Business and Social Sciences

Zajęcia tylko w niektóre soboty lub niedziele.

www.wspins.edu.pl
Tel.: (22) 719 52 15
Koordynator ds. promocji WSPiNS dr Dariusz Prokopowicz
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111

STUDIA ZAOCZNE W OFERCIE LAST MINUTE

STUDIA ZAOCZNE W OFERCIE LAST MINUTE
www.wspins.edu.pl

Kochani, Znajomi, Przyjaciele
PROSZĘ O UDOSTĘPNIENIE ZNAJOMYM NINIEJSZEJ INFORMACJI

ZAPISY JESZCZE TRWAJĄ

STUDIA ZAOCZNE W INNOWACYJNEJ UCZELNI W OTWOCKU (pod Warszawą).

Obniżka czesnego za polecenie Uczelni znajomym.
Poza tym stypendia socjalne i za wyniki w nauce.

Pracujesz i/lub wychowujesz dziecko i trudno Tobie znaleźć czas na podjęcie studiów lub nie ukończyłeś studiów. Ta informacja jest dla Ciebie. Przenieś dokumenty do WSPiNS (Zarządzanie, Finanse i rachunkowość, Administracja, Ekonomia i inne.). W WSPiNS zajęcia tylko w niektóre soboty lub niedziele. Zaliczymy zrealizowane semestry, przedmioty. Innowacyjna Uczelnia WSPiNS (Otwock pod Warszawą).

Studia licencjackie, magisterskie i podyplomowe (już po licencjacie)

oraz także Master of Business Administration w WSPiNS
Tylko 2 tys. zł za semestr (również z możliwością obniżki tej ceny za polecenie Uczelni).

Wynajem sal wykładowych i pokoi hotelowych, restauracja oraz catering
wszystko na miejscu, idealna oferta na przeprowadzenie konferencji, sympozjum, seminariów, szkoleń...

www.wspins.edu.pl

Pozostałe informacje kontaktowe:
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku (pod Warszawą)
Academy of Business and Social Sciences

Uczelnia w najbliższym czasie zmienia nazwę na:
Collegium Varsovia Warszawska Szkoła Wyższa w Otwocku
College Varsovia Warsaw School in Otwock

Ul. Armii Krajowej 13
05-400 Otwock
Dziekanat Uczelni:
Tel.: (22) 719 52 15
www.wspins.edu.pl
dziekanat@wspins.edu.pl
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111

PROSZĘ O UDOSTĘPNIENIE NINIEJSZEJ INFORMACJI

Na naukę nigdy za późno ...

Zgodnie z dawnym porzekadłem podobno na naukę nigdy za późno ...

Jak już powszechnie wiadomo rola OFE w systemie emerytalnym została znacząco zmarginalizowana po reformach czy raczej należałoby powiedzieć anty-reformach zrealizowanych na zlecenie rządu w okresie lat 2012-2014. Trybunał Konstytucyjny potwierdził zgodność tego co zrobiono z tymi obligacjami z OFE (60% aktywów zgromadzonych w OFE pochodzących ze składek emerytalnych przyszłych emerytów) co otwierać może drogę do zupełnej likwidacji OFE w przyszłości zamiast dokończenia realnej reformy co miało być zrobione w pierwszych latach po roku 2000 (np. likwidacja przywilejów pracowniczych, zawodowych itp.) a czego nie zrobiono; zamiast poprawy efektywności działania OFE, obniżenia prowizji, opłat, stworzenia systemu motywacyjnego dla stworzenia presji wygenerowania zysków na poziomie znacznie wyższym niż z innych "lokat" bo tego nie było, był system akceptacji zastanej sytuacji rynkowej i benchmark porównawczy między poszczególnymi instytucjami OFE co nie generowało aktywności doradców inwestycyjnych i analityków rynku papierów wartościowych. Zamiast system poprawić to się go rozmontowuje. Poza tym OFE jak i inne fundusze inwestycyjne działające na tych samych rynkach pełniły znaczącą rolę dla systemu finansowego, dostarczały kapitału dla prywatyzowanych spółek Skarbu Państwa. Pełniły też ważną rolę w kwestii sfinansowania deficytu budżetowego. Po tych dokonanych zmianach teraz trzeba będzie szukać większego zaangażowania inwestorów zagranicznych na tą część rolowanych obligacji skarbowych która została spieniężona a to już będą większe koszty i Polska będzie w większym stopniu uzależniona finansowo od stanu rynków finansowych w ujęciu globalnym. Także agencje ratingowe i banki inwestycyjne wystawiają już znacznie słabsze oceny wypłacalności systemu finansowego w Polsce z tego tytułu. Dlaczego mamy marazm na rynku akcji od jakiś 3-4 lat podczas gdy na rynkach innych krajów w regionie Europy i Ameryki były znaczące wzrosty, no właśnie dlatego! A zwolennicy wskazujący zasadność tego co zrobiono tworzą zupełnie nowe odmienne definicje tego co już wcześniej zdefiniowano. Mówią że obligacje skarbowe generują dług publiczny. Otóż to jest postawienie na głowie tematu. Tutaj nie można zastosować porównania do innego ludowego porzekadła: co było pierwsze, kura czy jajko? Otóż to nie obligacje tworzą dług tylko obligacje powołano do tego aby ten dług obsługiwać, rolować, odkładać na bliżej nieokreśloną przyszłość kwestię jego spłacenia, aby Państwo jeszcze jakoś funkcjonowało mimo tego że nie przeprowadzono wcześniej niezbędnych reform w kontekście stworzenia warunków dla efektywnego rozwoju społeczno-gospodarczego Polski w przyszłości. Dla tej przyszłości niezbędne są także programy polityki prorodzinnej aby spowolnić proces starzenia się społeczeństwa. Bez tego nie będzie efektywnego rozwoju polskiej gospodarki w przyszłości. Gdyby to zostało zrobione i rozwój społeczno-gospodarczy by przyśpieszył w przyszłości to wówczas zarówno z systemu emerytalnego (publicznego, partycypacyjnego) opartego na ZUS-ie jak i z jednostek uczestnictwa z OFE wygenerowywane były by wyższe emerytury. A rozważania który system bezpieczniejszy będzie i z którego będą wyższe emerytury za 40-60 lat graniczy z "wróżenia z fusów herbacianych". Istotą była dywersyfikacja a nie szukanie systemu doskonalszego. Na doskonalenie gospodarki był czas wcześniej ale go nie wykorzystano i jeżeli w tej kwestii nadal nie zostanie nic zrobione to pojawi się duży znak zapytania o rozwój społeczno-gospodarczy Polski po roku 2020 kiedy to skończą się fundusze programów UE dla Polski a do tego czasu dług publiczny wzrośnie w jeszcze większym stopniu.

Pozdrawiam
Dariusz Prokopowicz
dr ekonomii
Koordynator ds. promocji i rozwoju Uczelni
(Rektor poprzedniej kadencji)
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Nauk Społecznych w Otwocku
Academy of Business and Social Sciences
www.facebook.com/DariuszProkopowicz111
www.youtube.com/watch?v=LrEIehTZ1No&feature=youtu.be